Korzystający z net-billingu prosumentów w ostatnich miesiącach mierzą się ze spadającym poziomem cen energii wykorzystywanych do rozliczeń. Rekordowo niski poziom osiągnął wskaźnik RCEm za grudzień 2022, co negatywnie wpływa na opłacalność mikroinstalacji. Eksperci przewidują dalsze spadki w 2024 roku, choć od lipca zmianie ma ulec system rozliczeń - z miesięcznego na godzinowy. Poznajmy zatem najważniejsze informacje na temat kondycji net-billingu i perspektyw dla prosumentów.
Historia i zasady działania net-billingu
System net-billingu został wprowadzony w Polsce w drugim kwartale 2022 roku. Zastąpił on obowiązujący wcześniej od 2016 roku system opustów, zwany też net-meteringiem. Przejście na nowy system było obowiązkowe dla prosumentów, którzy przyłączyli swoje mikroinstalacje OZE do sieci od drugiego kwartału 2022 roku.
Prosument to osoba lub firma, która nie tylko pobiera energię elektryczną z sieci, ale również sama ją wytwarza na własne potrzeby. Nadwyżki produkowanej energii prosument oddaje do sieci elektroenergetycznej. W zamian otrzymuje rekompensatę finansową na specjalnym koncie – depozycie prosumenckim.
W systemie net-billingu wysokość rekompensaty za oddaną do sieci energię zależy od dwóch czynników: ilości energii przekazanej do sieci oraz od średniej ceny energii na rynku hurtowym w danym miesiącu (wskaźnik RCEm). Im wyższa cena RCEM, tym wyższe wynagrodzenie dla prosumenta.
Pieniądze zgromadzone na depozycie prosumenckim można wykorzystać do pomniejszenia przyszłych rachunków za pobraną energię elektryczną. Jest to główna korzyść dla prosumentów.
Różnice w stosunku do systemu opustów
W starym systemie opustów prosument rozliczał się w ten sposób, że za każdą 1 kWh energii oddanej do sieci otrzymywał 1 kWh energii za darmo z sieci. Dodatkowo opust obejmował nie tylko koszty energii, ale też koszty dystrybucji. Dzięki temu rachunki prosumentów były znacząco niższe.
W net-billingu natomiast rekompensata z depozytu pomniejsza jedynie tę część rachunku, która wynika z kosztów zużycia energii czynnej. Opłaty dystrybucyjne trzeba nadal pokryć w pełnej wysokości.
Korzyści net-billingu latem 2022
Wprowadzenie nowego systemu rozliczeń dla prosumentów zbiegło się w czasie z kryzysem na europejskim rynku energii, wywołanym rosyjską agresją na Ukrainę. Skokowe wzrosty cen energii na hurtowym rynku energii przełożyły się na rekordowo wysokie stawki RCEm w okresie letnim 2022 roku.
W szczytowym momencie średniomiesięczna cena energii RCEm przekroczyła 1000 zł za MWh, podczas gdy jeszcze w 2021 roku utrzymywała się na poziomie 250-300 zł za MWh. Taka sytuacja sprawiła, że net-billing był niezwykle opłacalny dla prosumentów w okresie letnim.
Wysokie ceny RCEm pozwalały gromadzić duże środki na depozytach prosumenckich, które następnie przekładały się na znaczące obniżki rachunków za energię. Prosumentom sprzyjała również wysoka produkcja energii z paneli fotowoltaicznych latem.
Można powiedzieć, że mimo niekorzystnych zmian w systemie rozliczeń, wysokie ceny energii z nawiązką zrekompensowały prosumentom start net-billingu. Zwłaszcza w porównaniu do tych, którzy pozostali w systemie opustów.
Czytaj więcej: Godzinowe rozliczanie: Konsekwencje ujemnych cen energii dla prosumentów
Rekordowo niski poziom RCEm w grudniu 2023
Korzystna dla prosumentów sytuacja nie trwała jednak długo. Od jesieni 2022 roku można zaobserwować systematyczny spadek cen energii na hurtowym rynku, co przekłada się na coraz niższe stawki RCEm ogłaszane przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne.
W grudniu 2023 roku odnotowano rekordowo niską wartość tego wskaźnika. Średnia cena energii RCEm wyniosła zaledwie 304,63 zł za MWh i była najniższa w historii systemu net-billingu.
Dla prosumentów oznacza to gwałtowne pogorszenie opłacalności rozliczeń. Przy tak niskich cenach trudniej będzie uzbierać znaczącą kwotę na depozycie prosumenckim, a tym samym zredukować rachunki za energię.
Czynniki wpływające na spadek RCEm
Na spadek cen energii hurtowej i wskaźnika RCEm złożyło się kilka czynników. Po pierwsze, ustabilizowanie sytuacji na europejskim rynku energetycznym i zakończenie kryzysu wywołanego wojną w Ukrainie. Po drugie, łagodna zima, która ograniczyła popyt na energię. Wreszcie inwestycje w OZE i dywersyfikacja dostaw gazu ziemnego, które zwiększyły podaż energii.
Zmiany RCEm od czerwca 2022 do grudnia 2023
Poniższa tabela przedstawia wszystkie opublikowane dotąd wartości wskaźnika RCEm od wprowadzenia systemu net-billingu w czerwcu 2022 roku.
Miesiąc | RCEm [zł/MWh] |
Czerwiec 2022 | 591,83 |
Lipiec 2022 | 1024,82 |
Sierpień 2022 | 708,48 |
Wrzesień 2022 | 620,46 |
Paźd | |
Październik 2022 | 311,67 |
Listopad 2022 | 342,41 |
Grudzień 2022 | 309,83 |
Styczeń 2023 | 309,68 |
Luty 2023 | 307,59 |
Marzec 2023 | 310,45 |
Kwiecień 2023 | 313,27 |
Maj 2023 | 306,10 |
Czerwiec 2023 | 307,55 |
Lipiec 2023 | 309,59 |
Sierpień 2023 | 308,06 |
Wrzesień 2023 | 305,10 |
Październik 2023 | 306,17 |
Listopad 2023 | 306,53 |
Grudzień 2023 | 304,63 |
Jak widać na powyższym zestawieniu, od rekordowego poziomu 1024,82 zł/MWh w lipcu 2022 trend był stale spadkowy. Tylko nieznaczne wahania w okresie zimowym i wiosennym. Ale od wiosny 2023 roku obserwujemy już wyraźne utrzymywanie się RCEm poniżej 310 zł/MWh.
Prognoza dalszych spadków RCEm w 2024
Eksperci przewidują, że w nadchodzącym 2024 roku możemy spodziewać się dalszych spadków cen energii hurtowej, a co za tym idzie – wskaźnika RCEm wykorzystywanego do rozliczeń prosumentów w ramach net-billingu.
Wpływ na to będzie miało kilka czynników. Po pierwsze, wciąż postępująca dywersyfikacja dostaw gazu ziemnego, co uniezależnia Europę od rosyjskiego surowca. Po drugie, rozwój odnawialnych źródeł energii, zwłaszcza fotowoltaiki. Po trzecie, poprawa efektywności energetycznej i oszczędność zużycia przez odbiorców.
Wszystko to przyczyni się do zwiększenia podaży energii przy stagnacji popytu, a w konsekwencji do dalszego spadku cen. Nie można oczywiście wykluczyć zdarzeń losowych, które mogłyby ten trend odwrócić. Jednak przy braku nieprzewidzianych zakłóceń obecne prognozy wskazują, że RCEm będzie nadal spadać.
Przyszłe rozliczenia według cen godzinowych
Jak wynika z przepisów ustawy o OZE, od 1 lipca 2024 roku system rozliczeń prosumentów w ramach net-billingu ma ulec zmianie. Zamiast dotychczasowej średniej ceny RCEm z danego miesiąca, podstawą rozliczeń będą ceny energii z giełdy z każdej godziny doby.
Oznacza to, że prosument za energię oddaną do sieci w danej godzinie dostanie wynagrodzenie w oparciu o rzeczywistą cenę energii z tej konkretnej godziny. Im wyższa cena w danej godzinie, tym lepiej dla prosumenta.
Nowy system godzinowy będzie bardziej sprawiedliwy, bo realniej odzwierciedli zmienność cen energii na rynku. Jednak dla prosumentów oznacza to konieczność dostosowania profilu produkcji energii do zmieniających się w ciągu doby stawek giełdowych.
Wyzwania związane ze zmianą systemu
Aby maksymalnie wykorzystać zalety rozliczeń godzinowych, prosument będzie musiał tak sterować swoją instalacją, aby produkować jak najwięcej energii w godzinach najwyższych cen. To może być trudne bez zastosowania systemów zarządzania energią i magazynów energii.
Duże wyzwanie stanie również przed operatorami systemów dystrybucyjnych, którzy będą musieli dostosować systemy bilingowe, aby rozliczać prosumentów w oparciu o 8760 stawek w ciągu roku.
Liczba prosumentów w Polsce pod koniec 2023
Według danych Urzędu Regulacji Energetyki, na koniec grudnia 2023 roku w Polsce było zarejestrowanych łącznie ok. 1,3 mln prosumentów, którzy dysponują instalacjami fotowoltaicznymi o sumarycznej mocy ok. 10,4 GW.
Szacuje się, że zdecydowana większość, bo ok. 85-90% prosumentów, wciąż rozlicza się w ramach starego systemu opustów. Pozostali korzystają z net-billingu.
W kolejnych latach udział prosumentów w net-billingu będzie rósł wraz z przyłączaniem nowych instalacji OZE. Jednak jeszcze przez najbliższe 2-3 lata to wciąż system opustów będzie dominował w rozliczeniach.
Warto podkreślić dynamiczny rozwój rynku prosumenckiego w Polsce. Jeszcze w 2018 roku było zaledwie 50 tys. prosumentów, a obecnie jest ich już ponad 25 razy więcej. Prognozuje się, że w 2030 roku liczba prosumentów może się zbliżyć do 3 mln
Podsumowanie
W niniejszym artykule przyjrzeliśmy się zmianom, jakie zaszły w systemie rozliczeń prosumentów w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Omówione zostały kluczowe kwestie związane z przejściem na nowy model net-billingu oraz jego wpływ na sytuację prosumentów.
Zobaczyliśmy, że początkowo wysokie ceny energii dawały prosumentom spore korzyści, jednak z czasem nastąpił nieustanny spadek poziomu RCEm, co negatywnie odbiło się na opłacalności mikroinstalacji. Rekordowo niskie RCEm odnotowano w grudniu 2023 roku.
Przeanalizowaliśmy również dotychczasowe wartości RCEm miesięcznie od wprowadzenia net-billingu. Widać wyraźny trend spadkowy utrzymujący się od października 2022 roku. Eksperci prognozują dalsze obniżki RCEm w 2024 roku.
Omówione zostały także planowane od lipca 2024 roku zmiany w systemie rozliczeń, polegające na odejściu od stawki miesięcznej na rzecz cen godzinowych. To duże wyzwanie dla prosumentów i operatorów systemów dystrybucyjnych.
Na koniec przytoczono dane o rosnącej liczbie prosumentów w Polsce, która na koniec 2023 roku przekroczyła 1,3 mln. Mimo dynamicznego rozwoju, wciąż dominuje stary system opustów. Podsumowując, artykuł dostarcza czytelnikowi kompleksowych i aktualnych informacji o kluczowych aspektach funkcjonowania rynku prosumentów w Polsce.