KWB Konin, jedyna pozostała kopalnia węgla brunatnego w Konińskim Zagłębiu, stopniowo zbliża się do zamknięcia. Niestety, wciąż nie wypłacono obiecanych rekompensat i zasiłków dla pracowników, którzy wkrótce mogą stracić pracę. Czy rzeczywiście zamknięcie kopalni jest nieuniknione i w jaki sposób wpłynie to na losy załogi? Poniżej przedstawiamy szokujące fakty na temat sytuacji górników z Konina.
Kluczowe wnioski:
- Pomimo deklaracji rządu, pracownicy KWB Konin wciąż czekają na obiecaną pomoc finansową w związku z zamknięciem kopalni.
- Do tej pory nie uruchomiono Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, z którego miały być wypłacone środki wsparcia.
- W kopalni z roku na rok zmniejsza się zatrudnienie - od 2017 liczba pracowników spadła o 60%.
- Mimo trudnej sytuacji, region Konina ma szansę stać się liderem transformacji energetycznej w Polsce.
- Największym wyzwaniem będzie zapewnienie nowych miejsc pracy dla zwalnianych górników.
Czy zamknięcie kopalni KWB Konin jest nieuniknione?
Kopalnia węgla brunatnego Konin (KWB Konin) od lat boryka się z rosnącymi kosztami wydobycia. Ceny uprawnień do emisji CO2, koniecznych w tym sektorze, ciągle rosną. Dodatkowo spada zapotrzebowanie na węgiel w polskiej energetyce. W 2021 roku zapadła decyzja o stopniowym wygaszaniu odkrywek KWB Konin i całkowitym zakończeniu wydobycia węgla brunatnego w tym regionie do 2024 roku.
Decyzja o zamknięciu kopalni oznacza ogromne zmiany dla Konina i całej Wielkopolski Wschodniej. To właśnie od losów kopalni zależą losy setek jej pracowników. Czy zamknięcie największego zakładu pracy w regionie jest rzeczywiście nieuniknione i jakie będzie miało konsekwencje?
Wpływ na gospodarkę regionu
Zamknięcie KWB Konin będzie oznaczało poważny cios dla gospodarki całej Wschodniej Wielkopolski. Przez dziesięciolecia to właśnie kopalnia była motorem napędowym lokalnej gospodarki, a jej pracownicy - główną siłą nabywczą. Zakończenie wydobycia węgla spowoduje najprawdopodobniej kryzys ekonomiczny w regionie.
Co prawda w ostatnich latach w regionie powstawały nowe miejsca pracy poza górnictwem, jednak skala tych inwestycji jest niewystarczająca by wchłonąć tak dużą liczbę byłych górników. Bez aktywnego wsparcia w transformacji i przekwalifikowaniu pracowników, zamknięcie kopalni doprowadzi do dramatycznego wzrostu bezrobocia.
Kiedy nastąpi ostateczne zakończenie wydobycia węgla w Koninie?
Ostatnia odkrywka węgla brunatnego w Koninie - odkrywka Drzewce - zakończyła już swoją działalność. Do maja 2023 roku planowane jest wyczerpanie węgla w odkrywce Jóźwin. Po tym czasie z działalności produkcyjnej pozostanie już tylko odkrywka Tomisławice, która ma zakończyć pracę w 2024 roku.
Jednak według przedstawicieli związków zawodowych, termin całkowitego odejścia od węgla może nieco się opóźnić. Złoża odkrywki Tomisławice mogą wystarczyć nawet do 2030 roku. Główną przeszkodą jest jednak rosnąca nieopłacalność wydobycia i niejasne perspektywy dla produktów oferowanych przez kopalnię.
Odkrywka w KWB Konin | Planowana data zakończenia |
Odkrywka Jóźwin | Maj 2023 |
Odkrywka Tomisławice | 2024-2030 |
Późniejsze zamknięcie kopalni
Niewykluczone jest opóźnienie zamknięcia odkrywki Tomisławice nawet do 2030 roku. Zależy to jednak nieznacznie od woli władz lokalnych. Wiele będzie zależało od koniunktury na węgiel brunatny i od ewentualnych dopłat rządowych dla górnictwa węglowego. Tak czy inaczej, poziom produkcji będzie z roku na rok malał, co przełoży się na zmniejszone zapotrzebowanie na pracowników.
Późniejsze zamknięcie kopalni będzie jednak bardziej korzystne z perspektywy lokalnej gospodarki. Stopniowe zmniejszanie produkcji pozwoli na lepsze przygotowanie się firm z branż okołogórniczych do transformacji.
Dlaczego pracownicy kopalni w Koninie potrzebują pilnego wsparcia finansowego?
Decyzja o stopniowym zamknięciu KWB Konin oznacza, że setki pracowników stracą pracę - często jedyne źródło utrzymania całych rodzin. Aby złagodzić negatywne skutki zamykania kopalni, niezbędne jest wsparcie finansowe dla zwalnianych pracowników.
Niestety, mimo zapowiedzi ze strony władz centralnych, do tej pory środki wsparcia nie trafiły do Konina. Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, który miał pomóc regionom górniczym w odejściu od węgla, uruchomiono z opóźnieniem. Tymczasem czas nagli - odkrywki sukcesywnie kończą pracę, a górnicy nadal nie otrzymali obiecanych rekompensat.
Potrzebujemy ok. 150 tys. zł na pracownika, lecz nie na odprawę, ale jako budżet na zatrudnienie byłego górnika i energetyka u nowego pracodawcy - Alicja Messerszmidt, Przewodnicząca Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Inżynieryjno-Technicznych “KADRA”
Konieczność przekwalifikowania
Pilnie potrzebne są także szkolenia i programy podnoszenia kwalifikacji dla odchodzących z pracy w KWB Konin górników. Większość z nich całe życie pracowała "na dole" i nie posiada umiejętności pozwalających na znalezienie pracy w innych branżach.
Dlatego tak istotne jest uruchomienie programów przekwalifikowania zawodowego i specjalnych kursów dla byłych górników finansowanych ze środków publicznych. Pozwoli to choć części z nich znaleźć nowe zatrudnienie poza górnictwem.
Kto obiecał pomoc dla górników z Konina i dlaczego jej nie dostała?
Pod koniec 2022 roku doszło do spotkania przedstawicieli związków zawodowych KWB Konin z wicepremierem i Ministrem Aktywów Państwowych Jackiem Sasinem. W wyniku rozmów podpisano umowę społeczną, w której rząd zobowiązał się do wyrównania uprawnień pracowników odchodzących z pracy w KWB Konin z uprawnieniami górników z Górnego Śląska.
Deklaracja objęła kwestie urlopów górniczych, urlopów energetycznych oraz jednorazowych odpraw pieniężnych. Niestety, mimo zapewnień strony rządowej, do tej pory żadna z tych form wsparcia nie została uruchomiona dla górników z Konina.
Opóźnienie ustawy wsparcia
Początkowo zapowiadano, że odpowiednia ustawa regulująca wsparcie dla odchodzących z pracy górników z Konina zostanie uchwalona jeszcze przed wyborami parlamentarnymi. Jednak prace legislacyjne w tej sprawie mocno się przedłużają.
Możliwe, że do uchwalenia specjalnej ustawy dojdzie dopiero w 2023 roku. Będzie to jednak oznaczało ponad półroczne opóźnienie od pierwotnych zapowiedzi rządu. W tym czasie wielu pracowników kopalni straciło lub straci pracę nie otrzymawszy żadnego wsparcia.
- Umowa społeczna z górnikami z Konina podpisana pod koniec 2022 r.
- Obietnice m.in. rekompensat i odpraw pieniężnych
- Do tej pory żadne formy wsparcia nie zostały uruchomione
- Opóźnienie prac nad ustawą regulującą obiecane świadczenia
Jakie mechanizmy wsparcia dla górnictwa mogłyby pomóc kopalni KWB Konin?
Aby KWB Konin mogła utrzymać opłacalność produkcji pomimo rosnących cen uprawnień do emisji CO2, niezbędne byłyby specjalne mechanizmy wsparcia ze strony państwa. Niestety, na razie żadne konkretne propozycje w tej sprawie nie padły.
Potencjalnymi rozwiązaniami mogłyby być na przykład:
- Czasowe zwolnienia z opłat za emisję CO2
- Bezpośrednie dotacje na produkcję, by utrzymać opłacalność
- Gwarancje odkupu wyprodukowanego węgla dla energetyki
- Preferencyjne kredyty i pożyczki obrotowe dla kopalń
Wszystkie te mechanizmy pozwoliłyby kopalni KWB Konin przetrwać jeszcze kilka lat i stopniowo ograniczać produkcję. Niestety ich wprowadzenie jest mało prawdopodobne ze względu na cele neutralności klimatycznej UE.
Naciski ze strony Komisji Europejskiej
Dodatkowym utrudnieniem są tutaj naciski Komisji Europejskiej, by Polska przyspieszyła odchodzenie od węgla. Wsparcie finansowe dla jednej z ostatnich czynnych kopalń węgla brunatnego byłoby więc trudne do obrony.
Możliwe są co najwyżej dotacje na modernizację infrastruktury celem dostosowania kopalni do standardów niskoemisyjności. Jednak nawet takie wsparcie jest obecnie niepewne.
Jaka jest obecna i planowana liczba zwolnień w KWB Konin?
KWB Konin od kilku lat stopniowo ogranicza zatrudnienie. Jeszcze w 2017 roku pracowało tu blisko 1500 osób. Obecnie w kopalni pracuje około 600 górników i pracowników firmy.
Do końca 2023 roku, czyli do planowanego czasu zamknięcia ostatniej odkrywki, pracę straci około 200 kolejnych osób. Łącznie oznacza to spadek zatrudnienia w KWB Konin w ciągu 6 lat aż o 85%.
Rok | Liczba pracowników |
2017 | 1470 |
2023 (prognoza) | 400 |
200 osób do zwolnienia w najbliższych miesiącach
W perspektywie najbliższych 12 miesięcy pracę w kopalni straci około 200 górników i pracowników. Będzie to ogromne wyzwanie nie tylko dla odchodzących z pracy, ale także dla lokalnych władz, które będą musiały zapewnić pomoc w znalezieniu nowego zatrudnienia.
Możliwe, że część górników nabędzie uprawnienia emerytalne w ciągu najbliższego roku i odejdzie na zasłużoną emeryturę. Jednak większość z nich będzie musiała szukać zatrudnienia w innych sektorach gospodarki.